2012/12/29
2012/12/09
2012/11/19
2012/11/07
2012/11/05
2012/11/04
2012/11/02
Operacja na otwartym sercu niestety nie udana, tzn. nie znalazłem nic co by wskazywało na uszkodzenie jakiejś części. Konkretnie co się stało? Upadek z 1.5m na beton. O dziwo aparat działa, robi zdjęcia, obiektyw, autofokus, matryca, migawka wszystko ok. Zepsuło się tylko coś z portem kart pamięci dzięki czemu aparat stał się zupełnie bezużyteczny, bo po co komu aparat który robi zdjęcia ale nie jest w stanie w żaden sposób ich zarchiwizować?
Jedynym moim sukcesem jest że przy rozbieraniu i ponownym złożeniu nic nie spieprzyłem a to już coś. :)
2012/10/26
2012/10/18
2012/10/15
2012/09/28
ORWO niewiadomego pochodzenia prawdopodobnie coś koło 100 asa i coś koło tego wołane w D76. Emulsje miejscami coś zaczęło zjadać może jakaś bakteria albo poprzedni właściciel podczas nawijania filmu na rolkę coś przeskrobał. Tak czy inaczej powtórne moczenie ani czyszczenie denaturatem nic nie pomogło.
Takie tam klimaty lat 70. Skanowane z negatywu.
2012/09/17
2012/08/29
2012/08/24
kuki
Kilka minut po złapaniu pierwszego woodstockowego zgona.
Mała zabawa w supermena. Spełnienie ukrytych dziecięcych marzeń.
Hot dog, hot dog, mniam, mniam, mniam..
Pobudka z uśmiechem, jeszcze nie świadomy tego co się stało.
No i tradycyjnie...
2012/08/22
Subskrybuj:
Posty (Atom)